.

.

niedziela, 24 listopada 2013

Roladki z indyka faszerowane suszoną śliwką, otulone szynką parmeńską

Dziś po raz kolejny pomysł na obiad zaczerpnęłam z ulubionej i niezawodnej strony kwestiasmaku.com. Przepis mimo iż wydaje się być skomplikowany i czasochłonny, faktycznie jest szybki i łatwy do wykonania. 
Indyk wyszedł znakomicie! Smak suszonej szynki przenika się ze smakiem słodkiej śliwki, a wszystko podkreśla smak śliwkowo - winnego sosu. 


Dziś również pierwszy raz w życiu nie wprowadzałam praktycznie żadnych zmian w przepisie,wiec nie będę go tu przepisywać. Oto oryginalny  -> KLIK! 

Jedynymi zmianami jakie dokonałam były:
  1. Zmniejszyłam ilość przyprawy korzennej, dlatego, że nie chciałam zgasić smaku śliwki - dodałam tylko szczyptę i w nadzieniu i w sosie. 
  2. Nie użyłam estragonu, bo nie miałam oraz zamiast świeżych ziół użyłam suszony tymianek.
  3. Przed włożeniem mięsa do piekarnika obsmażyłam je z obu stron, szczególnie w miejscach gdzie było łączenie szynki oraz mięsa. 
  4. Piekłam roladki w piekarniku nagrzanym do 200stopni, przez 30 minut na grzałce góra dół, na 2 półce od dołu. Tej informacji nie umiałam doszukać się na stronie. 




Do indyka podałam prostą sałatkę z rukoli z sosem balsamicznym i potartym parmezanem. Ostatnimi czasy jest to mój faworyt w kwestii prostych uzupełnień - wyparł nawet moją ulubioną sałatę masłową z sosem vinaigrette. W przepisie autorka poleca do tego dania ryż, natomiast ja postawiłam na gotowe, pieczone ziemniaczki - łódeczki. 



Smacznego!  

piątek, 15 listopada 2013

Pieczona pierś z gęsi z żurawiną

Polska tradycja jest bogata w przeróżne święta i obrzędy. Jedne z nich są już dawno zapomniane, inne obchodzi się hucznie, a do niektórych wraca się z czasem. I tak też jest w przypadku dnia św. Marcina, który od około 90 lat (gdzieś wyczytałam, że dokładnie 95 lat) zbiega się z Narodowym Świętem Niepodległości w dniu 11 listopada. Z dniem św. Marcina wiąże się tradycja spożywania gęsi, którą obecnie próbuje się przywrócić do łask. 
Z tejże okazji zostałam wytypowana przez moją rodzicielkę do przyrządzenia owej gęsi. Niestety, nie prędko postanowiła mnie o tym poinformować, a mianowicie w niedziele wieczór, a jak wiadomo -  w poniedziałek wszystko zamknięte. Tak więc po szybkim przeszukaniu internetu, poradach znajomych, zdecydowałam się na pieczoną pierś z gęści z żurawiną.  Pierś wyszła wyśmienicie! Miękka, ale nie przesuszona, pachnąca majerankiem i czosnkiem, uzupełniona smakiem żurawiny. 
Przepis oczywiście nieco zmodyfikowałam pod siebie iiiii o to jego efekty!



Składniki: (danie dla 2 osób) 
  • opakowanie piersi z gęsi (kupiłam w Lidlu)
  • 3-4 łyżeczki majeranku 
  • 1 łyżeczka granulowanego czosnku
  • 1-2 ząbki czosnku
  • sól, pieprz
  • woda do podlewania
  • konfitura żurawinowy (użyłam z Łowicza) 
PS. W kwestii przyprawiania - ja zawsze przyprawiam na oko. Miary podane powyżej (majeranek,czosnek) można dopasować pod siebie. 



Sposób przygotowania:
Pierś kupioną w Lidlu musiałam przygotować od podstaw, ponieważ była z kością, konieczne było aby dokładnie odciąć mięso ze skórą od kości. 
Mięso przygotowujemy dzień wcześniej. Przyprawiamy czosnkiem, majerankiem, solą i pieprzem. Przykrywamy i wkładamy do lodówki na noc. Ja dodałam od siebie jeszcze pokrojone ząbki czosnku aby gęś miała mocniejszy aromat. 


Następnego dnia, wyciągamy gęś, skórę nacinamy i obsmażamy ją (tyko od strony skóry) aż nabierze złocisto - brązowego koloru. 


Po tej czynności, wkładamy gęś do brytfanki bądź patelni z grubym dnem i pieczemy przez ok. 2h, w temp. 200stopni, podlewając co jakiś czas wodą a później sosem który się wytworzył. Na ok. 30 min przed końcem ściągamy pokrywę aby gęś się zarumieniła. Przed podaniem ściągamy skórę, a piersi podajemy z konfiturą żurawinową.




Smacznego! 

piątek, 8 listopada 2013

Szybkie ciasto z jabłkami.

Gdy czas ucieka niepostrzeżenie, a goście już tuż tuż za drzwiami, bądź tak jak w moim przypadku - zobowiązuje się upiec ciasto na odwiedziny znajomej - dziękuję internetowi za szybkie i łatwe przepisy na wypieki! 
W mojej kulinarnej fascynacji wypieki są gdzieś na samym końcu, jednak umiejętności zrobienia czegoś pysznego, co nie zajmuje zbyt wiele czasu, cenię sobie bardzo:)

Tak więc prezentuję przepis na szybkie ciasto z jabłkami. Dokładnie znalazłam go TU.




Składniki: 
  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 cukier waniliowy
  • ok. 1 kg jabłek
Sposób przygotowania:

Jajka ucieramy za pomocą mixera z cukrem. Następnie dodajemy do tego mąkę, proszek do pieczenia i cukier waniliowy. Wszystko dokładnie mieszamy za pomocą drewnianej warzechy. (byle nie mixerem!) 

Jabłka obieramy i kroimy w cienkie plastry - księżyce. Można je posypać cynamonem aby urozmaicić nieco smak. 

Tortownice wykładamy papierem do pieczenia bądź nacieramy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. 

Wlewamy 1 część ciasta do tortownicy i układamy część jabłek. Następnie dodajemy resztę ciasta i jabłek. 

Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180stopni, na 45min. 



Smacznego! :) 

poniedziałek, 4 listopada 2013

Po angielsku / In English.

Poza gotowaniem, ostatnio dużo pracuję nad swoimi umiejętnościami w kwestii obcych języków. W związku z tym rzuciłam sobie małe wyzwanie i postanowiłam pisać swoje przepisy również po angielsku, ponieważ poza tym, że to fajny sposób na naukę i utrwalanie słówek, zauważyłam również w statystykach, że mój blog czasem jest przeglądany przez osoby z zagranicy. Tak więc przepisy po angielsku powoli zaczynam kompletować tu.

Nowadays, besides cooking I'm also working on my foreign languages skills. So I decided to create a site with my recipes in English. It's a good way to learn new words and I do it also for people form abroad who sometimes visit my blog. I'm just started but watch me here: 




Pozdrawiam,
Best greetings,

Gosia