.

.

niedziela, 3 maja 2015

Szybki stek z tuńczyka

Uwielbiam tuńczyka. Za sushi w każdej formie, za pasty na chleb, za sałatki, za sosy do makaronów. Naprawdę. 
Jednak mimo takiego uwielbienia - stek z tuńczyka jest, no teraz już był, dla mnie czymś totalnie nowym. 
I tak naprawdę, dopiero drugie podejście mnie zadowoliło.

Nie miałam specjalnie pomysłu aby doczytać co do tuńczyka pasuje najlepiej, więc tym razem, aby być też troszeczkę pewną swojego wyboru, zdałam się na przepis pani Magdy Gessler.
Przepis na marynatę zawierał w sobie: 
  • 0,5 łyżeczki suszonego rozmarynu
  • 1 łyżeczka pieprzu kolorowego w kuleczkach
  • 2 łyżki oliwy
  • sól (do smaku)
  • sok z połówki z cytryny
Gotową marynatą zalałam tuńczyka i pozostawiłam na godzinę aby dobrze nasiąknął, a następnie wysmażyłam go na grillowej patelni ( ok. 3 min z każdej strony, chociaż p. MG napisała, że tylko minutę). 
I muszę przyznać -  wyszło smakowicie. Mięso delikatne, przesiąknięte aromatem rozmarynu i cytryny, dobrze komponowało się z prostymi pieczonymi ziemniakami - łódeczkami i wiosenną sałatką. 
Teraz muszę tylko znaleźć pomysł na dobry sos/dip do pana tuńczyka i wtedy danie będzie w 100% pełne!
Tak czy siak, każdemu fanowi tuńczyka polecam zdrowego rybnego steka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz