.

.

niedziela, 7 grudnia 2014

Pstrąg z czosnkiem i tymiankiem

Niedziela z pstrągiem.
Ryba bardzo przyjazna, niewymagająca i prosta w przygotowaniu. Ja postanowiłam przygotować ją w najbardziej popularny sposób, czyli czosnek + zioła, czyli  w moim wydaniu tymianek. 


20 minut w piekarniku i rybka gotowa. Przesączona zapachami przypraw, rozpływała się w ustach. Jako dodatek postawiłam na domowe frytki, gdyż szczerze nie cierpię gotowych, dostępnych w każdym markecie. Z resztą po co, skoro wystarczy oliwa, trochę ziół i sól, a chrupiące i zdecydowanie zdrowsze frytki mamy po 30 minutach na stole. 
 
Składniki: (na dwie porcje)
  • 2 pstrągi
  • 2 duże ząbki czosnku
  • kilka gałązek tymianku
  • sól morska
  • masło
Frytki:
  • 4 ziemniaki 
  • sól morska
  • czosnek granulowany
  • oregano
  • oliwa

Sposób przygotowania:  
Ja rybę przygotowałam sobie już dzień wcześniej - co właściwie nie jest konieczne, ale jeśli dysponujecie czasem - polecam. 
Pstrąga zakupiłam już naciętego i wypatroszonego. Na dużym kawałku folii (tak żeby końce ryby nie wystawały z obu stron) ułożyłam dwa cienkie plastry masła. Na masło ułożyłam rybę, którą w środku oprószyłam solą morską, dodałam 1 gałązkę (całkiem sporą) tymianku, czosnek pokrojony w plastry (dokładnie na 3 części) oraz masło. 

Górę ryby również posypałam solą i suszonym tymiankiem. Całość zawinęłam i włożyłam do lodówki na całą noc. Ważnym jest aby ryba była dobrze zawinięta, by podczas pieczenia masło nie wypłynęło ze środka.

Dziś, obiad zaczęłam przygotowywać od frytek. Piekarnik nastawiłam na temp. 225stopni, grzałka góra dół. W tym czasie ziemniaki umyłam, pokroiłam na cienkie frytki (razem ze skórką), ułożyłam na przygotowanej blaszy z papierem do pieczenia, oprószyłam wyżej wymienionymi przyprawami i oblałam oliwą. 


Włożyłam do piekarnika, który dopiero dochodził do swojej temperatury. Po ok. 5-7 minutach, do piekarnika włożyłam również rybę. Frytki były na górze, ryba na dole, dzięki czemu frytki nie spiekły się mocno od dołu. Całość trzymałam w piekarniku 20 min. Po tym czasie ryba powinna być miękka, a frytki ładnie przypieczone. Jednak jeśli ktoś nie lubi mocno spieczonych, polecam wyciągnąć je nieco szybciej. 
Większość ryb smakuje jeszcze lepiej z kilkoma kroplami soku z cytryny, więc i mojemu pstrągowi jej nie poskąpiłam.  Zamiast sałatki zaserwowałam miseczkę świeżych pomidorków koktajlowych. 



Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz