W naszej kuchni dużo się dzieje. Każdy gotuje inaczej, zna inne smaki. Od Kasi podpatrzyłam spaghetti z tuńczykiem i oliwkami, którego niestety w jej wykonaniu spróbować nie było mi dane, ale już sam zapach powalił mnie na kolana. Składniki nieco dziwią, bo tuńczyk z pomidorem, a co dopiero oliwki do tego. Ciekawa fuzja smaków dla tych którzy eksperymentów się nie boją. Aby wspomóc się i nie zepsuć niczego, posłużyłam się tym przepisem ze strony p. Kuronia. Poniżej praktycznie identyczny co ten na stronie, z małymi zmianami.
Składniki: (na 3-4 porcje)
1 opakowanie makaronu świderki
1 puszka pomidorów całych
1 puszka tuńczyka w sosie własnym
1-2 łyżki przecieru pomidorowego
3 ząbki czosnku
1 słoik 300g czarnych oliwek (ja kupiłam w Lidlu)
1,5 dużej cebuli
świeżo mielony pieprz, sól
szczypta oregano oraz bazylii
olej/oliwa
Sposób przygotowania: Cebulę pokrojoną w piórka oraz przeciśnięty czosnek przez praskę podsmażamy na oleju. Następnie dorzucamy pokrojone oliwki. Tuńczyka odsączamy z zalewy i dodajemy do reszty. Na końcu wlewamy puszkę pomidorów i przecier. Doprawiamy przyprawami. Całość trzymamy na ogniu tak długo aż zgęstnieje.
Po dłuższej przerwie wracam z przepisem eksperymentalnym. Początkowym założeniem było zrobienie samemu pesto, aczkolwiek blender poległ i trzeba było poradzić sobie inaczej. Wracając do pesto, niestety nie stać mnie na orzechy pinii (200g w sklepie organicznym kosztuje ponad 20zł!), więc poszperałam trochę na kulinarnych forach i wyczytałam, że smak tych orzechów plasuje się gdzieś między orzechami włoskimi a słonecznikiem. Postawiłam na słonecznik i nie żałuje. Smak całego dania pozytywnie mnie zaskoczył, jest lekki i aromatyczny a próbę zrobienia pesto odłożyłam na inny termin.
Skład: ( na 1 porcje)
5 wstążek makaronu fettuccine
1/2 główki liści bazylii z takiej kupnej doniczkowej grządki
3 ząbki czosnku
mała garść łuskanego słonecznika
1/5 łyżki oleju
sól i świeżo mielony pieprz
szczypta majeranku i ziół prowansalskich
sok z cytryny
10 krewetek (można więcej i można też zamienić na kurczaka jeśli się krewetek nie lubi)
Pół pomidora albo 4-5 pomidorków koktajlowych przekrojonych na pół
Sposób przygotowania: Makaron gotujemy według wskazówek na opakowaniu. Do blendera wrzucamy posiekany czosnek, porozdzierane liście bazylii, szczyptę majeranku i ziół prowansalskich, słonecznik, olej, sól i pieprz. Wszystko razem miksujemy. Krewetki obieramy z pancerza, oprószamy solą, pieprzem i skraplamy sokiem z cytryny. Na rozgrzanej patelni z olejem wrzucamy krewetki i obsmażamy z każdej strony - około 2 minuty z każdej. Pod koniec dorzucamy naszą zmiksowaną bazyliową masę - na minutkę aby tylko nieco ją rozgrzać. Do miski wrzucamy odcedzony makaron, następnie dodajemy pastę, krewetki razem z tłuszczem z patelni i dokładamy świeżego pomidora. Smacznego:)
PS. Przy okazji polecam nową płytę Norah Jones - Little Broken Hearts. Płyta muzycznie nieco różni się od pozostałych, ale tak czy siak głos tej Pani jest genialny i wart uwagi:)