PRZEDE WSZYSTKIM: SPÓŹNIONE ŻYCZENIA NOWOROCZNE! WSZYSTKIM ŻYCZĘ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I SAMYCH NAJPYSZNIEJSZYCH POTRAW I NOWYCH, CIEKAWYCH SMAKÓW:)
Dziś trochę wariacji na temat kaszy gryczanej, gdyż po za dodatkiem do gulaszu nigdy inaczej podanej jej nie jadłam. Postanowiłam spróbować z klopsami i wyszło całkiem nieźle. Przyprawić je można wedle uznania, a dla odmiany zamiast klasycznych kotletów na pewno zaskoczą obiadowych głodomorów.
Ze względu na gościa, który unika glutenu zastosowałam mąkę gryczaną.
Składniki:
- 150-200g kaszy gryczanej
- 1 duze jajko (w wersji wegańskiej zastąpić większą ilością mąki)
- Mąka gryczana (każda inna też jest okay ja robiłam specjalnie dla osoby z nietolerancją glutenu)
- Zielona cebulka
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 łyżeczki przyprawy do mięsa mielonego
- Kilka kropel sosu worcestershire
- Sól, pieprz
Przepis:
Kaszę ugotować wg wskazówek na opakowaniu, ostudzić. Zieloną cebulkę posiekać. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać tak aby masa klopsowa się nie rozpadała - jeśli tak się dzieje dodać mąkę. Na początek 2 łyżki i później zależnie od uzyskanej konsystencji ciasta.
Z ciasta formować kuleczki i smażyć na oleju.
Podawać z jogurtem/śmietaną (wersja normalną lub sojową) zmieszaną z zieloną cebulą (i czosnkiem).
W wersji pełno obiadowej można serwować z ziemniakami i jakąś surówką, chociaż u mnie było z wyżej wymienionym jogurtem z cebulką oraz stekiem i gotowanym kalafiorem.
smacznego!:)
super kotleciki!
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :) Mi wszystkie takie wyroby z kaszy gryczanej wcale nie chcą się lepić :P
OdpowiedzUsuń