Nie zmieniałam zbyt wiele, bo cała kompozycja jest idealnie dopasowana. Pizzę robiłam będąc w Szwajcarii i wszystkie produkty nabywałam w tamtejszych sklepach, tak więc dzięki temu pierwszy raz miałam okazję spotkać się z gotowym ciastem do pizzy, w formie takiej jak w Polsce sprzedawane jest ciasto francuskie. Nigdy wcześniej nie widziałam takiego produktu u nas, zresztą z reguły jestem dość sceptycznie nastawiona do gotowych ciast i zawsze robię je sama. Jednak w tym przypadku bardzo pozytywnie się zaskoczyłam - ciasto chrupiące, ładnie zarumienione po bokach, idealnie cienkie i bardzo smaczne. Zmieniłam też ser z parmezanu, na szwajcarski ser Le Gruyere, jednak tak jak napisałam poniżej - może to być jakikolwiek z twardych serów, bo i tak dodaje się go dopiero po wyciągnięciu z piekarnika. Również w kwestii bazy pomidorowej na pizzę nieco odeszłam od swoich zwyczajów - zawsze robię sama sos ze świeżych pomidorów bądź z puszki, i w tym wypadku wykorzystałam ketchup pudliszki, bo akurat zależało mi na czasie.
Składniki:
- 1 opakowanie gotowego cienkiego ciasta do pizzzy
- 1 opakowanie plastrowanego chorizo
- 5 plastrów sera Le Gruyere ( w oryginalnym przepisie był Parmezan, ale jakikolwiek inny twardy ser też będzie odpowiedni)
- garść świeżego szpinaku
- sos balsamiczny
- pół pomidora
- ketchup pudliszki łagodny
- granulowany czosnek
- oregano
- zioła prowansalskie
Sposób przygotowania:
Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni, na grzałkę góra dół. Na blaszy rozwijamy gotowe ciasto, lekko nacinamy nożem w kwadraty (ułatwia to późniejszą konsumpcję i chroni przez poparzeniem palców podczas krojenia gorącje pizzy). Ciasto polewamy ketchupem, rozsmarowujemy łyżką, dodajemy czosnek i zioła. Następnie rozkładamy plastry chorizo i wkładamy tak przygotowaną pizzę do piekarnika na ok. 12-15 minut (najlepiej sugerować się opisem na pudełku po cieście jeśli też używamy gotowe). W czasie gdy pizza robi się w piekarniku, oczyszczamy liście szpinaku i kroimy je bądź rozrywamy na nieco mniejsze kawałki. Plastry sera również dzielimy na prostokątne kawałki o szerokości ok. 1cm. Po wyciągnięciu pizzy, przekładamy ją z blachy na duży talerz bądź specjalną tackę, nakładamy ser, szpinak i polewamy wszystko sosem balsamicznym. Dodatkowo, w Pizzy Hut, na górze dodawany był świeży pomidor pokrojony w drobną kostkę - ja również wykorzystałam ten pomysł, dodatkowo przyprawiając go gotową przyprawą "sól z czosnkiem i ziołami" bodajże z Kamisu, do kupienia w dużych hipermarketach. Dodanie pomidora dopełnia całość, ale w przypadku osób nie przepadających za tym składnikiem, nie jest aż tak konieczne. Pizza jest ekspresowa do zrobienia z takimi składnikami a smakuje wyśmienicie!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz