Tym razem postanowiłam dodać do niej resztki pietruszki i zastąpić super drogie orzeszki pinii, prażonym słonecznikiem.
Jak wyszło? Pysznie, rzecz jasna.
Pietruszka jest dla mnie dostojnym ziołem, szczególnie w zestawieniu z intensywną bazylią. Po prostu świetny balans smaków.
Składniki:
- 2 garście świeżej bazylii
- 1 garść świeżej pietruszki
- 1/2 szklanki ziaren słonecznika
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 sera - u mnie był gruyere
Na suchej, rozgrzanej patelni podprażyć słonecznik. Do naczynia blendera włożyć wszystkie składniki i zblendować na gładką masę. Doprawić do smaku i przełożyć do słoiczka. U mnie wytrzymało 2 dni w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz