Dzisiejsza niedziela dniem eksperymentów.
Meksykańska zupa od dawna siedziała mi w głowie, jednak bez wcześniejszej możliwości spróbowania jej, odkładałam pomysł na 'potem.' Aż do dziś.
Postanowiłam spróbować zrobić ją sama, nie do końca podobną do oryginału i z produktów, które akurat były dostępne w domu.
I tak poświęcając troszkę więcej czasu, przyrządziłam zupa-krem meksykański z kurczakiem i domowymi nachosami. Meksykańska zupa od dawna siedziała mi w głowie, jednak bez wcześniejszej możliwości spróbowania jej, odkładałam pomysł na 'potem.' Aż do dziś.
Postanowiłam spróbować zrobić ją sama, nie do końca podobną do oryginału i z produktów, które akurat były dostępne w domu.
Moja dzisiejsza zupa, ze sporą dawką chilli idealnie rozgrzała brzuchy, na szczęście wyważony smak nie powodował palenia podniebienia. Prosto przyrządzony kurczak oraz domowej roboty nachosy z tortilli uzupełniły całość łagodnymi smakami.
Składniki: (4 porcje)
zupa:
- 1 mrożonka meksykańska
- 4 łyżki przecieru
- 2 duże pomidory obrane ze skórki
- 1 mała puszka kukurydzy
- 0,5 małej papryczki chilli
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 500ml bulionu
- drobno starty ser
kurczak:
- 1 pierś z kurczaka
- sól i pieprz
nachosy/tortilla:
- 1 szklanka mąki pszennej
- szczypta soli
- 1,5 łyżki smalcu roztopionego w 1/3 szklanki wody
- 2 łyżki oleju
- chilli, oregano, kurkuma
*szklanka 250ml
Sposób przygotowania:
Warto zacząć od tortilli bo to one pochłaniają najwięcej czasu.
Ja kierowałam się dokładnie przepisem znalezionym na kwestismaku.com --> oto on!
Swoje tortille zrobiłam z połowy proporcji podanych na oryginalnej stronie.
W czasie gdy ciasto na tortillę 'odpoczywało', zabrałam się za zupę. W garnku z grubym dnem, na rozgrzanej oliwie zeszkliłam drobno posiekaną cebulę z czosnkiem. Na to wysypałam mrożoną mieszankę meksykańską i podsmażałam aż całość w miarę się rozmroziła. Po ok. 5 minutach dolałam ciepły bulion, dodałam posiekane chilli, przecier pomidorowy i gotowałam przez jakieś 10 minut. Po upływie tego czasu całość doprawiłam chilli, żółtym curry i oregano. Gdy zupa wystygła - zblendowałam na gładką masę.
Po zupie, czas na tortillowe placki.
Tak więc gdy już tortille wysmażyłam na patelni, (wyszło mi 8 sztuk) 4 z nich podzieliłam na trójkątne kawałki, ułożyłam na wcześniej przygotowanej blaszy i wysmarowałam oliwą pomieszaną z chilli, kurkumą i oregano. Piekłam w piekarniku nastawionym na górną grzałkę, temp. 180st, ok. 10 minut.
Na koniec został kurczak. Drobno posiekana pierś z kurczaka, doprawiona tylko solą i pieprzem została podsmażona na rozgrzanej patelni z oliwą. Zupę przelałam do miseczek, udekorowałam nachosami, kurczakiem oraz posypałam serem i mielonymi chilli.
PS. Normalnie, zupę zrobiłabym bez blendowania - co również wam polecam. Ja zrobiłam to wyłącznie na domowego warzywnego niejadka.
PS.2 Zamiast kurczaka można użyć mięsa mielonego, które podane w postaci małych kuleczek świetnie wkomponuje się w smak. A co najważniejsze, właśnie zupa podana z mięsem mielonym to przepis oryginalny.