Tak samo jak w przypadku zielonych oliwek, czarne również idealnie nadają się na tapenadę. Obie różnią się nieco od siebie smakiem, ponieważ czarne oliwki nie są tak słone i kwaskowate, a smak pasty jest mniej intensywny.
W oryginalnym przepisie za intensywność smaku odpowiada anchois, jednak ja zostałam przy opcji nieco bardziej vegańskiej.
W mojej tapenadzie dużą rolę odgrywa mniejsza ilość kaparów i duże kawałki suszonych pomidorów, które nadają jej lekko słodkawy smak.
Oto moja wersja na tapenadę z czarnych oliwek:
- 200g czarnych oliwek bez pestek
- 1 łyżka kaparów
- 1 duży ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 - 4 suszone pomidory
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Tak jak w przypadku wcześniejszej tapenady, wszystko miksujemy razem za pomocą blendera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz