Co do nadzienia niespecjalnie wysilałam się z kreatywnym kombinowaniem i po prostu bazowałam na sosie szpinakowym, który podałam we wcześniejszym poście (TU). Jedyną zmianą była mniejsza ilość śmietany oraz kawałek piersi z kurczaka. Pasztecików wyszło 9 - 10, w sam raz na jedną z imprezowych przystawek.
Składniki:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- ok. 100g listków szpinaku
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- ok. 100g boczku
- 100g piersi z kurczaka
- 200ml śmietany 12%
- masło
- oregano, zioła prowansalskie
- sól, pieprz
I sposób przygotowania właściwie taki sam jak we wcześniejszym poście..
Na rozgrzaną patelnię wrzucić pokrojony w kostkę boczek. Gdy stopi się tłuszcz, dodać poszatkowaną cebulę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Następnie pokroić kawałek piersi z kurczaka w kostkę i również dać na patelnię. Oprószyć solą i pieprzem. Gdy pierś z kurczaka się zarumieni dodać wcześniej oczyszczony i osuszony szpinak. Smażyć aż zmniejszy się jego objętość, dodać śmietanę. Całość doprawić ziołami, ewentualnie granulowanym czosnkiem, solą i pieprzem - wedle uznania. Odłożyć do wystygnięcia.
Piekarnik nagrzać do 200stopni, na grzałkę góra dół.
Ciasto francuskie rozłożyć, podzielić na 8-9 rządków w każdym na 4 mniejsze kwadraty. Co drugi kwadrat ponacinać. Następnie nałożyć nadzienie, skleić i odłożyć na blachę. W garnuszku roztopić trochę masła i posmarować paszteciki. Włożyć do piekarnika i piec przez ok. 15min, aż nabiorą złoto-brązowego (bardziej złotego) koloru.
Taką łatwą przystawkę można podawać zarówno na ciepło i na zimno, a nawet sprawdza się na drugi dzień jako drugie śniadanie:)
Smacznego!
Pyszna przekąska!
OdpowiedzUsuń